Witajcie kochani
Dzień dobry Misie. Buzie uśmiechnięte? Pora na zabawy. Na początek Zabawa przy muzyce
Posłuchajcie bajki o Białej Krainie i czarnoksiężniku Koloruchu
Dawno temu, za górami, za lasami była kraina, którą nazywano „Białą Krainą”, nie
ze względu na porę roku, gdyż śnieg nie padał tam wcale, tylko dlatego, iż
wszystko tam było białe. Biała była trawa, białe niebo i słońce, drzewa w kolorze
bieli i kwiaty, a domy miały białe ściany i dachy, a zamek króla białe mury i wrota.
Ludzie w tej krainie byli bardzo smutni, nie chciało im się pracować, uprawiać
ziemi, sadzić kwiatów, nie zbierali też białych owoców z białych drzew. Całymi
dniami siedzieli w domach, tak, jak król płacząc i oczekując, że kiedyś będzie
inaczej.
Pewnego dnia król tej krainy wyczytał w wielkiej, mądrej książce, iż daleko
mieszka dobry czarnoksiężnik Koloruch, który może coś poradzić na troski króla i
poddanych. Wybrał się więc król na swoim rumaku w daleką, niebezpieczną
podróż, aby odszukać Kolorucha. Zabrało mu to wiele czasu i bogactw, ale król
wrócił do swego królestwa z podarunkiem od czarnoksiężnika. Były to trzy barwy,
które miały przywrócić kolory w krainie: barwa żółta, niebieska i czerwona.
Jednak król nie był do końca zadowolony z podarunku, ponieważ Koloruch był
osobą bardzo tajemniczą i nie wyjawił królowi, co ma zrobić, aby otrzymać pełną
gamę kolorów. Powiedział tylko, iż trzy podarowane barwy mają w sobie
czarodziejską moc, a umiejętnie wykorzystane uszczęśliwią ludzi. Jednak klucz
do zagadki pozostał tajemnicą a król musiał nauczyć się cierpliwości.
Wróciwszy do królestwa król rozlał trzy kolory po całej krainie: żółć pomalowała
słońce, gruszki na drzewie, łany rzepaku na polach, słomiane dachy domów;
czerwień – pomalowała cegły, jabłka, wiśnie; kolor niebieski wymalował niebo,
szyby w oknach i rzeki. Wszystko wyglądało teraz pięknie i kolorowo, jednak
wciąż pozostawało dużo bieli, a poddani wkrótce zaczęli znów narzekać i prosić
króla, by uczynił ich świat w pełni kolorowy. Król czuł się bezsilny, wpadał raz
rozpacz raz w złość, aż pewnego dnia zdenerwowany niechcący upuścił pojemnik z
niebieską farbą i część koloru wpadła do pojemnika z farbą żółtą. Król ze
zdziwieniem zobaczył, że farby mieszając się stworzyły nowy kolor – zielony.
Postanowił więc eksperymentować dalej. Niebieski dołożył do czerwieni i otrzymał
fiolet. Żółć pomieszał z czerwienią i otrzymał kolor pomarańczowy. A gdy
zmieszał wszystkie barwy otrzymał brązowy.
Król zrozumiał, że zagadka czarnoksiężnika tkwiła w umiejętnym pomieszaniu
barw, które otrzymał na początku i że w zupełności wystarczyły one, aby Kraina
Bieli stała się kolorową krainą. Odtąd wszyscy żyli szczęśliwie i nigdy więcej nie
byli smutni.
pytania dotyczące treści opowiadania:
- Jak kiedyś wyglądała Biała Kraina?
- Czy ludzie w Białej Krainie byli szczęśliwi?
- Jaki podarunek otrzymał król od czarnoksiężnika?
- Czy trzy kolory wystarczyły, by pomalować całą krainę?
- Czy czarnoksiężnik powiedział królowi, jak wykorzystać kolory?
Zapraszam Was do wspólnego z Rodzicami zrobienia eksperymentu.
Mieszanie kolorów
Potrzebujemy
- 3 zakręcane butelki lub słoiczki,
- wodę,
- oliwę,
- barwniki spożywcze (najlepiej płynne).
EKSPERYMENT KROK PO KROKU
- Do każdej z butelek wlej wodę (do połowy objętości).
- Do pierwszej szklanki wlej niebieski barwnik spożywczy, do drugiej żółty, a do trzeciej czerwony.
- Teraz do butelek wlej oliwę (3/4 objętości butelki).
- Czas na zabarwienie oliwy. Robimy to w następujący sposób – tam, gdzie był barwnik niebieski, do oliwy dodajemy barwnik żółty; oliwa nad żółtym barwnikiem powinna być zabarwiona na czerwono, a nad czerwonym – na niebiesko.
- Zakręcamy butelki.
- Przy potrząsaniu podstawowe kolory się mieszają, tworząc nowe. Kiedy odstawiamy butelkę, kolory znowu wracają na swoje miejsca.
Bawcie się dobrze.