Witajcie Smerfy🙂
Dzisiaj kochane Smerfy zaczynamy od tańca . Zaproście do zabawy rodzeństwo, Rodziców
https://www.youtube.com/watch?v=HwoXD_RVETg
ćwiczenia ortofoniczne na podstawie wiersza B. Szelągowskiej “Moja rodzina”
rodzic prezentuje wiersz, powtarza treść wiersza powtórnie, a dzieci powtarzają fragment tekstu: ta, to, ti,
ta, ti, tom! Kocham ciebie i nasz dom
Piękny uśmiech, dobre serce;
wszystko umie zrobić sama.
Kocha mnie najbardziej w świecie.
To jest właśnie moja mama!
Ta, to, ti, ta, ti, tom!
Kocham ciebie i nasz dom.
Zawsze chętnie mi pomagasz,
kiedy jesteś obok, tato.
Z Tobą czuję się bezpiecznie.
Kocham Ciebie właśnie za to!
Ta, to, ti, ta, ti, tom!
Kocham ciebie i nasz dom.
Dom to miejsce wyjątkowe.
Może być na końcu świata!
Najważniejsza jest rodzina,
czyli mama, ja i tata!
Ta, to, ti, ta, ti, tom!
Kocham mamę, tatę, dom.
- zabawa dramowa „Zwariowany poranek”
rodzic recytuje wiersz, a dzieci ilustrują tekst ruchem.
Idzie tata na paluszkach (dzieci idą na placach)
cicho skrada się do łóżka (kładą place na ustach i mówią ciii)
w mamy ucho szepcze zdanie (szemrają po cichu)
– Wstawaj mamo na śniadanie (powtarzają zdanie)
Mama zrywa się z pościeli (wyciągają ręce do góry i podskakują)
gładzi włosy, łóżko ścieli (poprawiają włosy i podnoszą kołdrę)
pędzi szybko wprost do szafy (biegną) wkłada bluzkę, tę w żyrafy (naśladują zakładanie bluzki)
Stawia czajnik na kuchence (trzymają przedmiot i stawiają go)
potem bierze mnie za ręce (robią z ramion kołyskę)
są gilgotki, jest ściskanie (wzajemnie się łaskoczą i obejmują)
plus turlanie na tapczanie (turlają się po dywanie)
Co w tym czasie robi tata? (rozkładają ręce)
Lista zajęć jest bogata parzy kawę, piecze grzanki, kładzie noże, stawia szklanki. (pokazują na palach listę czynności)
Gdy śniadanie już zjedzone, (głaszczą się po brzuchach)
mama mruga w moją stronę (mrugają jednym okiem)
Wkładaj kurtkę szybko Wiola! (wołają kogoś ręką)
Bo jedziemy do przedszkola (naśladują jazdę samochodem)
Tata krztusi się ze śmiechu (śmieją się)
Mamo, mamo dość pośpiechu! (grożą palcem)
Dopij kawę, pogłaszcz kota, (naśladują picie i głaskanie kota)
Dzisiaj przecież jest sobota! (kiwają głowami).
rozmowa kierowana na temat czynności wykonywanych przez mamę i tatę w wierszu
– Kto występował w wierszu?
– Jakie obowiązki w domu miał tata?
– Jakie czynności wykonywała mama?
– Jakie obowiązki miała Wiola?
– Czy oprócz domowych obowiązków rodzice coś jeszcze robią?
„Rodzinny spacer” – ćwiczenia gimnastyczne w formie opowieści ruchowej:
Rodzina wybrała się na długi spacer. Rodzice zdecydowali, że wszyscy pojadą rowerami (dzieci kładą się na plecach i unoszą nogi). Droga prowadziła pod górę, więc na początku było bardzo ciężko (powoli poruszają uniesionymi nogami, wykonując „rowerki”). Ale za górką pojawił się łagodny zjazd i rowery przyspieszyły (kręcą coraz szybciej). Gdy dojechali na skraj lasu, zsiedli z rowerów i w dalszą drogę wybrali się pieszo. Dzieci biegły, zachwycone leśną ścieżką (biegają po obwodzie koła). Ale najmłodszy brat nagle się rozpłakał (zatrzymują się i stają w rozkroku). Rodzeństwo zaczęło więc go rozśmieszać, robiąc zabawne „a kuku” (wykonują skłony do przodu). Jakież było zdziwienie, gdy w pewnym momencie na ścieżce pojawiły się przewrócone kłody drzew. Trzeba było przejść pod nimi (pełzają po dywanie). A potem przeskoczyć przez niewielki strumyk (skaczą obunóż do przodu). Ścieżka bardzo się zwęziła (idą, stawiając stopę za stopą). Mama powiedziała, że słychać dzięcioła. Wszyscy więc przystanęli i nasłuchiwali to z jednej, to z drugiej strony (stają w rozkroku i robią skręty tułowia). W pewnym momencie las się skończył. Pojawiła się łąka. Trawy były już naprawdę wysokie, więc trzeba było podnosić wysoko nogi (spacerują po kole, wysoko unosząc kolana). Na skraju łąki dzieci oznajmiły, że czas na odpoczynek. Wszyscy więc rozłożyli koc i usiedli (rodzic kładzie na środku koc, a dzieci chwytają jego brzeg stopami i rozsuwają na boki; gdy koc zostanie rozłożony, siadają). Nagle wszyscy zaczęli się wiercić (wstają). Ojej! Nogi obsiadły jakieś robaczki, łaskocząc wszystkich po kolei (potrząsają raz jedną, raz drugą nogą). Zaraz potem na niebie pojawiły się chmury i pierwsze krople spadły na ziemię. To był znak, że najwyższa pora wracać. Rodzina, choć zmęczona, wróciła bardzo zadowolona (rozkładają ponownie koc i leżą na nim przez chwilę).
Miłej zabawy🙂