Witajcie Misie
Witam, Was drogie “Misie” po krótkiej świątecznej przerwie.
W tym tygodniu będziemy bawić się i poznawać zwierzęta żyjące na wsi.
Zaczynamy od ćwiczeń logopedycznych usprawniających narządy mowy – język, wargi, żuchwę.
Potrzebne nam będzie lusterko dla każdego dziecka.
• Jedziemy na wieś – dzieci wibrują wargami – naśladują samochód jadący na wieś.
• Konik – dzieci naśladują kląskanie konika: mocno przyklejają język ułożony szeroko przy podniebieniu i odklejają go zdecydowanym ruchem. Pracy języka towarzyszy praca warg, które raz są szeroko rozłożone, a raz ułożone w dziobek.
• Krowa – dzieci naśladują ruchy żucia, poruszając dynamicznie żuchwą.
• Kot oblizuje się po wypiciu mleka – dzieci przesuwają językiem po górnej i po dolnej wardze, przy
szeroko otwartej jamie ustnej.
• Pies gonił kota i bardzo się zmęczył – dzieci wysuwają język na brodę i dyszą.
• Świnka – dzieci wysuwają wargi mocno do przodu, naśladują ryjek świnki.
• Myszka bawi się w chowanego – dzieci wypychają policzki czubkiem języka od wewnętrznej strony: raz z jednej, raz z drugiej strony.
• Miotła – dzieci naśladują gospodarza zamiatającego podwórko, przesuwając język od jednego do drugiego kącika ust, przy szeroko otwartych wargach.
Nasze buzie są już gotowe żeby zaśpiewać piosenkę o farmie
https://www.youtube.com/watch?v=30nw6AtuGiQ
Posłuchajcie opowiadania A. Widzowskiej Nauka pływania.
Możecie również obejrzeć obrazki ilustrujące opowiadanie klikając na link
https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oa_ks_34/mobile/index.html#p=62
Mały kaczorek Ptaś był najlepszym pływakiem na całym podwórku. Nawet kiedy spał, przez sen przebierał
nóżkami jakby pływał w stawie. Nie musiał chodzić na basen ani brać lekcji pływania, bo gdy tylko wykluł
się z jajka, od razu wskoczył do miski z wodą i zanurkował. Kaczorek myślał, że wszystkie zwierzęta są
dobrymi pływakami: konie, psy, koty, krowy, świnie, króliki, a przede wszystkim kury.
Pewnego dnia Ptaś ogłosił zawody pływackie w stawie nieopodal domu. Okazało się, że chętne do pływania były zwierzęta: pies Merduś, dwie kaczki bliźniaczki i żaba Kumcia.
– Jak to? – zdziwił się kaczorek Ptaś. – A dlaczego nie przyszły świnki?
– Świnki wolą kąpać swoje ryjki w korytku – wyjaśnił pies.
– A konie i krowy?
– One wolą brać prysznic na łące w czasie deszczu.
– A króliki i koty? – dopytywał się Ptaś.
– Uciekają na samą myśl o pływaniu w wodzie.
– Całe szczęście, że jest chociaż kurczak – powiedział kaczorek, widząc stojącego nieopodal kurczaczka
Pazurka.
– Ale ja tylko przyszedłem popatrzeć… – szepnął kurczak.
– Jak to? Nie chcesz zdobyć pierwszego miejsca w pływaniu? – zdziwił się Ptaś.
– Chciałbym, ale… kurczaczki i kurki nie potrafią pływać.
– Ja potrafię! – pisnęła żaba Kumcia, zakładając na głowę czepek kąpielowy. – Umiem pływać żabką,
delfinem, kraulem i pieskiem – pochwaliła się.
– Pieskiem to pływam ja! – oburzył się Merduś.
Kaczorek Ptaś nie mógł uwierzyć, że kurczaki nie znają się na pływaniu.
– Zaraz cię nauczę – powiedział i pokazał Pazurkowi, jak przebierać nóżkami i jak machać skrzydełkami.
– A teraz wskakuj do stawu i pamiętaj, dziób unoś nad wodą!
– Mama mi mówiła, żebym nigdy nie wchodził sam do wody – powiedział kurczaczek.
– Eee tam, przecież nie jesteś tu sam, zobacz, ilu nas jest.
– Ale ja się boję…
– Nie bądź tchórzem.
– Dajmy mu spokój – powiedział pies. – Ma prawo się bać.
– Merduś ma rację – powiedziała żaba Kumcia. – Niech kurczak stoi i patrzy.
– Wszystkie ptaki to superpływaki! – stwierdził rozgniewany kaczorek i chciał wepchnąć kurczaczka na
siłę do wody.
Na szczęście w pobliżu przechadzała się pani Gęś i w porę zauważyła niebezpieczeństwo. Osłoniła kurczaczka swoim białym skrzydłem i powiedziała:
– Nie można nikogo do niczego zmuszać ani wpychać na siłę do wody. Pazurek mógłby się utopić! Rozumiesz, że to niebezpieczne?
– Tak…
– Czy ty, Ptasiu, umiesz latać tak wysoko jak orły?
– Nie…
– A gdyby orzeł chciał cię zepchnąć z wysokiej skały, żeby sprawdzić, czy umiesz latać, to jak byś się czuł?
– Bałbym się.
– No widzisz. Jedni potrafią świetnie pływać, inni latać, ale nikt nie umie wszystkiego.
– Przepraszam – szepnął zawstydzony Ptaś.
– Brawo. To jest właśnie to, czego warto nauczyć wszystkich: słowa przepraszam.
Rozmowa na podstawie opowiadania i ilustracji .
− Jakie zwierzę ogłosiło zawody pływackie?
− Dlaczego nie wszystkie zwierzęta chciały brać w nich udział?
− Kogo kaczorek Ptaś chciał nauczyć pływać?
− Jak oceniacie zachowanie kaczorka?
− Co powiedziała pani Gęś, osłaniając kurczaczka?
− Co to znaczy, że nikt nie może nikogo do niczego zmuszać?
Nazywanie umiejętności osiągniętych przez dzieci.
Przypominamy dziecku, że nikt nie umie wszystkiego, ale każdy z nas potrafi robić coś bardzo dobrze. Prośmy, aby dzieci powiedziały, co dobrze potrafią robić. Jeśli dziecko nie potrafi tego zrobić, sami nazywamy jego mocne strony.
Miłej zabawy