SEGREGUJEMY ŚMIECI
Witajcie kochane Czarodzieje:)
Na dzisiaj proponuje:
- segregowanie klocków według jednej cechy (kolor, wielkość, rodzaj)
potrzebne będą: klocki różnego rodzaju, pojemniki/obręcze na klocki.
Posegregujcie klocki według określonej cechy, np. wielkości (małe – duże – średnie), koloru lub rodzaju. Porównajcie liczebność klocków, których klocków jest mniej, a których więcej. Na koniec zróbcie budowle z klocków wybranego rodzaju.
- zabawa słowna „Skojarzenia”
rodzic mówi pierwsze słowo: Przyroda, a dzieci podają słowa, które im się z nim kojarzą
- ćwiczenia logopedyczne usprawniające narządy mowy – język, wargi, żuchwę
potrzebne będzie lusterko
rodzic demonstruje prawidłowe wykonanie ćwiczeń, powtarzając je kilkakrotnie, dzieci wykonują ćwiczenia patrząc w lusterko
-rzeka – dzieci naśladują łódkę płynącą po rzece od brzegu do brzegu – poruszają językiem pomiędzy
otwartymi kącikami ust. Następnie naśladują odgłos rzeki: plum, plum, plum.
-rybki – dzieci naśladują rybki, które wyskakują z wody – unoszą czubek języka w stronę nosa, a po chwili opierają go o górne zęby, kilkakrotnie powtarzają ten ruch.
-pszczółki – dzieci naśladują ruchy latających pszczół – opierają język o wewnętrzną stronę górnych zębów, a następnie język opada do wewnętrznej strony dolnych zębów.
-miód – dzieci naśladują misia, który zjadł baryłkę miodu i oblizuje się po jego zjedzeniu – prowadzą język ruchem okrężnym po górnej i po dolnej wardze.
-czyste powietrze – dzieci wdychają świeże powietrze – wciągają powietrze nosem i wypuszczają ustami.
-wąż – wśród trawy sunie wąż, dzieci naśladują odgłos syczenia węża na głosce sssssss – opierają język o dolne zęby, rozciągają wargi szeroko – jak do uśmiechu. Kontrolują w lusterku, czy język nie wychodzi przed zęby.
- rozwiązywanie zagadki B. Szelągowskiej „Śmieci”
rodzic recytuje zagadkę:
O porządek trzeba dbać,
wiedzą o tym także dzieci.
Do odpowiednich worków
każdy wrzuca… (śmieci)
- słuchanie opowiadania E. Stadmüller „Smok Segregiusz”
ilustracja do opowiadania w link-u str. 62-63
https://flipbooki.mac.pl/przedszkole/oa_ks_34/mobile/index.html#p=1
Smok Segregiusz był niezwykle sympatycznym bajkowym smokiem. Uwielbiał bawić się tym, co inni uważali za śmieci. Kartonowe pudełka zamieniał w domki dla lalek albo rycerskie zamki. Plastikowe butelki
oklejał błyszczącą folią i wykorzystywał jako wieże albo robił z nich rakiety. Kolorowe zakrętki z radością ustawiał jako pionki w grach planszowych, które sam wymyślał. Z puszek robił grzechotki, ze starych rękawiczek – maskotki… Nigdy się nie nudził. Zazwyczaj chodził uśmiechnięty, a gdy wpadał na jakiś kolejny zwariowany pomysł – podskakiwał z radości. Jednego Segregiusz nie mógł zrozumieć. Gdy widział powyrzucane byle gdzie papierowe torebki, puszki czy reklamówki, w jego oczach pojawiał się smutek.
– Czemu ludzie wyrzucają takie wspaniałe zabawki? – rozmyślał. – Jeśli już nie chcą się nimi bawić, to
przecież są pojemniki na papier, metal czy szkło. Na pewno ktoś wie, jak takie skarby wykorzystać…
O, znów ktoś pomylił trawnik ze śmietnikiem i park nie jest już taki ładny jak był. Czy naprawdę tak trudno trafić papierkiem do kosza?
– Czy myślisz o tym samym co ja? – spytała senna wróżka Gwiazduszka, która pojawiła się nie wiadomo skąd i przysiadła obok smoka, na parkowej ławeczce.
Segregiusz spojrzał na porozrzucane wszędzie śmieci i westchnął ciężko.
– Wymyśl jakąś zabawę, która nauczy wrzucania papierków do kosza – zaproponowała Gwiazduszka –a ja postaram się, aby ten pomysł przyśnił się jakiemuś dziecku.
– Spróbujmy – zgodził się smok.
– Tato, tato! – zawołał Olek, gdy tylko otworzył oczy. – Śniło mi się, że wygrałem wielki turniej.
– Rycerski? – zainteresował się tato.
– Jasne, że rycerski – kiwnął głową Olek. – Miałem na sobie srebrną zbroję, hełm z pióropuszem i walczyłem… ze śmieciami.
– Z czym? – oczy taty zrobiły się okrągłe ze zdumienia.
– Te śmieci chciały zasypać cały świat, a ja im na to nie pozwoliłem – oświadczył dumnie rycerz z przedszkolnej grupy Tygrysków.
– Jestem z ciebie dumny – oświadczył tato i uścisnął Olkowi prawicę.
– Ten bałagan na trawnikach to rzeczywiście problem – rozmyślał, jadąc do pracy. – Akurat projektował nową szkołę, a jego kolega – architekt krajobrazu – głowił się nad tym, jak urządzić plac zabaw dla przedszkolaków i park pełen atrakcji sportowych dla starszych dzieci.
– Tylko pamiętaj o koszach na śmieci – przypomniał mu tato, kiedy tylko wszedł do biura. Pan Zbyszek kiwnął głową i po paru godzinach przyniósł gotowe szkice. Kosze w kształcie smoków, rakiet,
wież fantastycznie pasowały do sportowych boisk i huśtawek.
– Niech dorosłych uczą dzieci, gdzie wyrzucać trzeba śmieci – podsumował jego pracę tato.
- rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
pytania pomocnicze:
− Co lubił robić smok Segregiusz?
− Co smuciło smoka?
− Jaki sen miał Olek?
− Dlaczego należy wyrzucać śmieci do kosza?
− W jaki sposób możemy chronić przyrodę?
- taniec z gazetami przy piosence ” Ekologia”
kładziemy gazety na podłodze i tańczymy , nie wolno zejść z gazety, na przerwę w muzyce składamy gazetę na pół i dalej tańczymy przy muzyce , przy kolejnej przerwie znowu składamy gazetę na pół i tańczymy itd.
- segregujemy śmieci
przypomnijcie sobie z pomocą rodziców jak segregujemy śmieci, czy brakuje jakiegoś pojemnika , jeśli tak to jakiego?
miłej zabawy:)